Twierdzenia, że samochody napędzane gazem ziemnym są czyste i nie zanieczyszczają powietrza toksycznymi cząsteczkami, zostały zdyskredytowane przez najnowsze dane naukowe [1]. Zgodnie z raportem Transport & Environment, który stanowi przegląd najnowszych badań naukowych, pojazdy napędzane sprężonym gazem ziemnym (CNG) uwalniają dużą liczbę niebezpiecznych cząstek związanych z rakiem, chorobą Alzheimera oraz chorobami serca i układu oddechowego. Jednak polski rząd traktuje pojazdy na gaz jako pojazdy niskoemisyjne. Pojazdy na gaz ziemny, podobnie jak pojazdy elektryczne, objęte są dofinansowaniem do zakupu, mają dostęp do planowanych stref czystego transportu w miastach, a paliwo gazowe jest zwolnione z podatku akcyzowego.
Receive them directly in your inbox. Delivered once a week.
Samochody na CNG emitowały od 9 do 900 miliardów cząstek na kilometr w pięciu testach laboratoryjnych, według raportu w którym przeanalizowano emisje z samochodów osobowych, dostawczych, ciężarówek i autobusów [2]. Raport pokazuje, że pojazdy na gaz ziemny mogą emitować szczególnie dużą liczbę najdrobniejszych cząstek uważanych za najbardziej szkodliwe dla zdrowia ludzkiego, gdyż wnikają one głęboko w organizm i są powiązane z rakiem mózgu. Nie ma prawnego ograniczenia liczby cząstek emitowanych przez pojazdy napędzane CNG, mimo że ograniczenia te dotyczą pojazdów napędzanych benzyną i olejem napędowym.
Marcin Korolec, prezes FPPE, powiedział: „Przemysł gazowy przekonał ustawodawców, że pojazdy napędzane CNG są rozwiązaniem naszych problemów z jakością powietrza, ale w rzeczywistości jest zupełnie odwrotnie. Samochody i autobusy na gaz ziemny wyrzucają toksyczne cząstki, dokładnie tak samochody spalinowe i powinny zostać zakazane w strefach czystego transportu w naszych miastach. Zobowiązania Polski do redukcji emisji gazów cieplarnianych podważają wszelkie uzasadnienia dla utrzymania ulg podatkowych i zachęt do zakupu tego typu pojazdów”.
Pojazdy napędzane CNG uwalniają również duże ilości amoniaku, co z kolei przyczynia się do zanieczyszczenia cząstkami stałymi. Drogowe testy emisyjne najnowszych modeli samochodów osobowych i dostawczych na CNG wykazały, że mogą one emitować odpowiednio do 20 mg / km i 66 mg / km amoniaku. Ale obecnie samochody osobowe i lekkie dostawcze nie podlegają limitowi emisji amoniaku.
Co ciekawe, przejście na biometan również nie stanowi bezemisyjnej alternatywy dla transportu. Ze względu na to, że gaz ziemny i biometan są chemicznie bardzo podobne, stosowanie biogazu nie spowoduje znacznego zmniejszenia emisji cząstek [3] ani innych zanieczyszczeń, takich jak NOx (tlenki azotu). Ponadto w UE produkujemy taką ilość zrównoważonego biometanu (wytwarzanego z odpadów i ścieków), aby zaspokoić 6,2–9,5% zapotrzebowania na energię w transporcie [4]. Co więcej, w praktyce niemożliwe jest zapewnienie, że pojazdy napędzane gazem faktycznie będą zasilane biometanem, a nie gazem ziemnym, ponieważ oba paliwa są wymienne.
Dowody wskazują, że stosowanie gazu ziemnego w samochodach jest równie szkodliwe dla klimatu, jak stosowanie benzyny lub oleju napędowego. Biorąc pod uwagę skutki wycieku metanu – bardzo silnego gazu cieplarnianego – gaz kopalny może zwiększyć emisje gazów cieplarnianych z samochodów nawet o 6% lub, co najwyżej, zmniejszyć je maksymalnie o 7% [5].
Autobusy miejskie to najszybciej rozwijający się segment pojazdów CNG w Polsce. Tylko w 2019 roku polskie gminy zarejestrowały 182 autobusy CNG i tylko 51 autobusów elektrycznych. W styczniu 2020 roku miasto Warszawa zamówiło 160 autobusów CNG i LNG. Autobusy te są kupowane z nadzieją na poprawę jakości powietrza, chociaż jak pokazują badania, one również emitują niebezpieczne dla zdrowia ilości zanieczyszczeń.
Urszula Stefanowicz z Polskiego Klubu Ekologicznego Okręgu Mazowieckiego powiedziała „Skala inwestycji w autobusy gazowe w polskich miastach powinna niepokoić. Potrzebujemy rozwoju transportu publicznego, który będzie naprawdę czysty i bezpieczny dla zdrowia mieszkańców. Choć jako powód takich wyborów często podawana jest oszczędność, bo autobusy gazowe są na razie tańsze niż elektryczne, to tak naprawdę generują większe koszty zewnętrzne, a także wysokie koszty w przyszłości.”
Fundacja Promocji Pojazdów Elektrycznych wysłała list otwarty do Ministerstw Klimatu i Ministerstwa Finansów wzywając do rezygnacji z preferencyjnego traktowania paliw i pojazdów CNG i LNG, ponieważ nie przynosi to żadnych korzyści dla środowiska. Marcin Korolec, prezes FPPE stwierdził: „Nie powinniśmy inwestować w żadną technologię paliw kopalnych na tym etapie rozwoju pojazdów bezemisyjnych. Pojazdy CNG nie mają żadnych korzyści dla klimatu i zanieczyszczają powietrze, którym oddychamy. Wszystkie nasze wysiłki powinny być ukierunkowane na promocję pojazdów elektrycznych, szczególnie w transporcie miejskim”.
Uwagi dla redaktorów:
[1] Na przykład kontrolowana przez Skarb Państwa spółka PGNiG twierdzi, że: ”CNG jest paliwem ekologicznym. Charakteryzuje się niską zawartością węgla, prostą budową paliwa – cząsteczki metanu (CH4), przez co emisja zanieczyszczeń związanych z jego spalaniem w tym emisja cząstek stałych, które mają zasadniczy wpływ na powstawanie smogu, a tym samym na zdrowie mieszkańców aglomeracji, ograniczona została do minimum.”
https://pgnig.pl/cng/zalety-cng
Również Volkswagen twierdzi: “Dzięki swojej wysokiej efektywności i niskim emisjom (brak emisji cząstek stałych, neutralne węglowe w zależności od źródła paliwa), silniki na gaz ziemny cieszą się obecnie dużym wzrostem popularności.”
https://www.volkswagen-newsroom.com/en/natural-gas-engines-tgi-3652
[2] Patrz strona 12: Testy przeprowadzone przez Politechnikę Czeską w Pradze i Czeski Uniwersytet Przyrodniczy w Pradze .
[3] Lim, C. (2015) Performance and emission characteristics of a vehicle fueled with enriched biogas and natural gases. Applied Energy.
[4] T&E. (2018) Natural gas-powered vehicles and ships – the facts.
[5] T&E. (2018) Natural gas-powered vehicles and ships – the facts.
Uwaga:
Global competitors are bold in pursuing their industrial futures, and so should the EU.
A T&E note outlines why allowing fuels – synthetic or bio – in cars makes no environmental, economic, or industrial sense.
A new T&E briefing sets out how targeted support can help middle and low-income households to access EVs.